Kochani :)
Wróciłam z Centrum Onkologii.. ten pobyt był nie był wcale taki zły.. Odwiedziły mnie wspaniałe osoby, które dzieliły się ze mną wsparciem, a ja z nimi... razem wymieniałyśmy się pozytywną energią oraz doświadczeniem...Pamiętajcie że jesteście wielkie..
Oby każdy mój pobyt był tak umilany przez wasze wizyty...
A teraz troszkę o wynikach: Tak jak pisałam wcześniej PET wyszedł dobrze.. Morfologia dzięki zastrzykom też jest ok w sumie nawet trochę są za wysokie niektóre wartości, ale podobno to nic złego będzie miało z czego spadać...
Po wynikach peta miała się rozstrzygnąć kwestia operacji, a wiec pani doktor juz zaczęła powoli o tym temacie rozmawiać, jednak ja jak to ja wszystko ważniejsze od jakiejś tam operacji... powiedziałam jej, że chciałabym zaczekać z tym do końca semestru.. czyli do ok 15-go stycznia. Teraz mam zaliczenia i egzaminy wiec na razie operacja odpada.. No i pani doktor pytała się profesora czy można z tym zaczekać ( przecież to kwestia półtora miesiąca, a w ciągu tego czasu on może się bardziej zmniejszyć),
Ale profesor i tak powiedził temat ten będzie poruszany dopiero za 3 tygodnie na kominku wiec może się uda. Bo potem to juz będą święta i wg wiec i tak było by to po nowym roku wiec potem te dwa tygodnie niecałe nie zrobią takiej wielkiej różnicy wiec można zaczekać do tego 15-go Stycznia :D
A po za tym 12-go stycznia jest jeszcze Wielka orkiestra Świątecznej Pomocy wiec też wypadałoby się na niej pojawić... :)
Trzymaj się młoda. STarsze od Ciebie dają rade -Ty też dasz :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego kochana, spełnienia mrzeń no i powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gosia