Translate

piątek, 19 lutego 2016

Kochani :)

Tak dawno tu nie pisałam, ale moje życie biegnie tak szybko, że nie miałam na to zupełnie czasu. Pierwsze dwa tygodnie lutego spędziłam w moim kochanym sanatorium w  orliku... Kocham Orlik, kocham Kudowę- Zdrój .....
Niestety po dwóch tygodniach a dokładniej po 10 dniach musiałam wracać.. Wróciłam do warszawy... 12-go miałam rezonans uda.. wynik za tydzień 26-go lutego wtedy więcej Wam coś napiszę  :) myślę że będzie ok... teraz odpoczywam przed kolejnym semestrem na studiach...

Wciąż mam wahania nastroju raz jest świetnie, a raz nieco gorzej.. świetnie pokazał to orlik potrafiłam bawić się jak wariatka za chwilę zaczynałam płakać... jest to bardzo uciążliwe.. Nikt nie wie co się dzieje.. Każdy pytał co się  stało.... Mam nadzieje ze kiedyś  te smutki odejdą w dal i przyjdzie tylko radość :)


Napiszę 26-go jak wrócę z kontroli i będę mieć wyniki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz